Heii!
Tak jak wcześniej wspomniałyśmy dzisiaj zrecenzujemy film pt. "Now is good". Ten film opowiada o historii pewnej siedemnastolatki chorej na białaczkę, która ma na imię Tessa (Dakota Fanning). Dziewczynie zostało niewiele czasu, więc postanowiła żyć pełnią życia. Napisała na ścianie swoje plany i chciała je spełniać nawet jeżeli przekraczała pewne granice. Kilkoma marzeniami było: poznanie swojej miłości oraz złamanie prawa. Pewnego dnia poznała chłopaka - Adama (Jeremy Irvine) - starszego od niej o dwa lata. Pomagał jej w spełnianiu marzeń. Był osobą, która była przy niej cały czas. Film ten przypomina o tym, że liczy się każda chwila i trzeba żyć teraźniejszością. Ten film spodobał nam się, ponieważ zostało pokazane to, że jeżeli bardzo chcemy czegoś dokonać nie powinniśmy poddawać się. Zachęcamy do obejrzenia, bo nie wszystko zostało przez nas opisane.
Jedno z najpiękniejszych ujęć
Krótki zwiastun
Dziękujemy za przeczytanie posta i bardzo prosimy o komentowanie :)
~ Liwcia i Julta ♥
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz